Czy w internecie na pewno nic nie ginie?
Podobno w internecie nic nie ginie, o czym ma świadczyć np. pojawiające się tam od czasu do czasu zdjęcie Beyoncé (dodajmy – wyjątkowo niekorzystne) z finału Super Bowl, które gwiazda usilnie starała się wymazać z sieci. Ale jest to przypadek szczególny. Internauci, rozsierdzeni zamachem na wolność przepływu informacji, po prostu dbają o to, aby zachować to zdjęcie dla potomnych.
Tymczasem codziennie znika kilkadziesiąt stron internetowych. Wpisy w mediach społecznościowych giną pod naporem nowych. Na naszych oczach rozpływają się fragmenty historii, tracimy dostęp do kolejnych informacji. Historycy z przyszłości prawdopodobnie nie będą mieli dostępu do internetowych debat, które wpływały na nasze życie społeczne. W sumie wystarczy drobna awaria, abyśmy i my sami stracili dostęp do naszej rodzinnej historii – przecież wszystkie zdjęcia i filmy trzymamy w „chmurze”…
Dlatego też w najnowszym „Plusie Minusie” zastanawiamy się nad tym, co pochłonie internet oraz jaka przyszłość czeka zapisane tam dane. Marcin Kube rozmawia z Alkiem Tarkowskim, dyrektorem think thanku Open Futer, o nowej naturze sieciowego piractwa, stosowanego przez big techy, które muszą zasysać dane, żeby ćwiczyć na nich swoje modele sztucznej inteligencji. W końcu zwykli użytkownicy sieci już dawno przestali ściągać nielegalnie filmy i muzykę – kto by to jeszcze robił w dobie streamingów? Natomiast Marcin Wilkowski przekonuje, że koniecznie trzeba zapisać cały internet. Inaczej stracimy dostęp do wielu cennych danych. Niemniej całą naszą kulturę i tak musimy zdigitalizować, ale na takie zadanie brakuje i czasu, i środków. Na koniec proponujemy również fragment książki Kary Swisher o tym, jak powstawała wyszukiwarka Google’a.
Oczywiście to jeszcze nie koniec świetnych tekstów, które dla państwa przygotowaliśmy. Polecamy szczególnie fragmenty wykładu Chantal Delsol, z którego dowiedzą się państwo, dlaczego kobiety żyją w XXI, a mężczyźni w XIX wieku. A Piotr Zaremba, nawiązując do tego feministycznego ducha, zastanawia się nad tym, czy rzeczywiście potrzebujemy nowej adaptacji „Lalki”. Czy Stanisław Wokulski naprawdę okaże się stalkerem? Nie zapominamy również o wydarzeniach bieżących. Tomasz Piechal opisuje, jak Ameryka Donalda Trumpa znalazła się w objęciach Rosji, a Piotr Skwieciński przedstawia pięć strasznych konsekwencji naszych czasów. A gdyby tego było mało to na naszych łamach nie zabraknie kultury, historii, sportu i ostrych jak brzytwa felietonów.
Serdecznie zapraszam do lektury najnowszego numeru „Plusa Minusa”!